Podróż do Fukuoki była dla nas wyjątkowym spotkaniem z Japonią – pełnym intensywnych smaków, nowych doświadczeń i kulinarnych odkryć. Towarzyszyli nam @brzuchotworcy, którzy kończyli swoją podróż po Kraju Kwitnącej Wiśni, a wspólnie postanowiliśmy spróbować omakase – jednej z najbardziej wyjątkowych form japońskiej kuchni.

DOŚWIADCZENIE WARTE KAŻDEJ CENY 🍣

Trafiliśmy do Sushi Sempachi, prowadzonego przez Takashiego Nakaharę, czwartej generacji mistrza sushi. Swoją karierę rozpoczął w rodzinnej restauracji, a następnie doskonalił warsztat w prestiżowych lokalach wyróżnionych gwiazdkami Michelin. W wieku zaledwie 28 lat otworzył własną restaurację, która już w pierwszym przewodniku Michelin dla Kumamoto otrzymała dwie gwiazdki. W 2023 roku Nakahara przeniósł swoje miejsce do Fukuoki, gdzie mogliśmy doświadczyć jego kunsztu na własnej skórze – a raczej podniebieniu.

Omakase oznacza dosłownie „powierzam Ci” – gość oddaje wybór w ręce szefa kuchni, pozwalając mu poprowadzić przez menu oparte na sezonowych produktach i jego autorskiej wizji. To właśnie ta filozofia, łącząca zaufanie, pasję i perfekcję, sprawia, że każda kolacja staje się niepowtarzalnym doświadczeniem.

Nasze menu liczyło 21 elementów – od mikro dań po pełne elegancji nigiri z najlepszych ryb i owoców morza. Szczególną uwagę zwrócił ryż – intensywnie octowy, idealnie balansujący smaki i podkreślający charakter całej kolacji. Największe wrażenie zrobiło na nas nigiri z 10-letnią kałamarnicą – kremowe, delikatne i wręcz rozpływające się w ustach. Na stole pojawiła się także zupa miso z dodatkiem rybich podrobów, kremowe risotto z abalone o subtelnym, lekko słono-słodkim smaku, a także maleńka ryba bigeyed greeneye w tempurze, podana na kremowym musie z wędzonego bakłażana. Każdy z tych elementów miał w sobie coś absolutnie wyjątkowego.

Cała kolacja kosztowała około 650 zł za osobę – i bez wahania możemy powiedzieć, że była warta każdej złotówki. Rezerwację w Sushi Sempachi najlepiej zrobić z kilkutygodniowym wyprzedzeniem, bo to doświadczenie, którego naprawdę nie warto przegapić.