Naszą współpracę zaczęliśmy od jesiennego menu, a kilka miesięcy później przygotowałem jego wiosenno-letnią odsłonę. Postawiłem na proste, ale dopracowane smaki: kanapki i grzanki, które świetnie sprawdzały się zarówno na śniadanie, jak i lunch, a także codziennie serwowane zupy. Wśród nich pojawił się m.in. aromatyczny krem z pomidorów oraz dyniowa z mleczkiem kokosowym. Goście chętnie wracali też po domową granolę z ręcznie przygotowywaną konfiturą

Choć z czasem koncept „Bawić” przeszedł zmiany, bardzo dobrze wspominam naszą współpracę i jestem dumny z tego, co udało się wtedy wspólnie stworzyć.